Odkąd tylko w naszym kraju Internet stał się rzeczą tak powszechną jak kawa i chleb uczelnie zaczęły z tych technologicznych nowinek skrupulatnie korzystać. Dzisiaj praktycznie na każdej uczelni zainstalowane są programy do wychwytywania plagiatów w pracach naukowych oddawanych przez studentów. To może się wydawać mało wiarygodne, ale rzeczywiście tak jest, że małe są szanse dzisiaj na skopiowanie czegoś bez wyraźnego zaznaczenia, że skopiowany fragment nie jest naszego autorstwa.
Proszę zauważyć, że prace dyplomowe mają określone wymagania dotyczące zawierania w nich cytatów, a przede wszystkim opisywania ich według jednego i jasno określonego schematu. Czy zastanawialiście się kiedyś dlaczego właśnie w taki a nie inny sposób trzeba opisywać cytaty? Wszystko po to, aby program anty plagiatowy mógł odróżnić cytat od plagiatu.
Tylko i wyłącznie poprawnie użyte cytaty w pracach dyplomowych chronią nas przed zarzutem plagiatu. Dlatego, czegokolwiek nie cytujemy musimy to dokładnie opisać. Opisać w taki sposób w jaki życzy sobie tego uczelnia na której piszemy pracę. Sposoby opisania cytatów mogą być różne a wszystko zależy od wymagań jakie studentom stawia uczelnia.
Każda praca dyplomowa jest prześwietlana przez program do uniemożliwiania plagiatu. Czynność ta jest kradzieżą taką samą jak każda inna, dlatego nie radzimy cytować kogoś nie zaznaczając, że to nie my wymyśliliśmy takie mądrości. Jedynie chyba co możemy do cytować czyjeś złote myśli. Bo trudno byłoby napisać "myślę więc jestem" i opisywać dokładnie czyj to jest cytat albo z jakiej książki pochodzi.